To jeden z trudniejszych kremów jakie robiłam, wyszedł idealny dopiero przy 3 podejściu. Chałwa jest bardzo tłusta, ma to do siebie, że rozrzedza masę po jej ubiciu, dlatego krem ubijamy jak najkrócej, tak aby zminimalizować ten proces. Proporcja składników jest tak dobrana, że po schłodzeniu ganache jest bardzo gęsty, wręcz twardy – dzięki temu, po dodaniu mascarpone nasz krem jest bardzo stabilny:)

Ta porcja wystarczy na 1 przełożenie średnicy 22cm, na dole posta znajdziecie dokładny przelicznik na pozostałe średnice:)

SKŁADNIKI

• 100ml śmietanki 36%
• 250g mascarpone
• 130g białej czekolady
• 200g chałwy waniliowej

WYKONANIE

1. Śmietankę podgrzewamy i rozpuszczamy w niej białą czekoladę i chałwę, chłodzimy minimum 8 godzin
2. Schłodzony ganache chałwowy ubijamy krótko(tylko 30-40 sekund!) wraz z mascarpone do uzyskania gęstego kremu, przekładamy tort:)

Lubicie chałwę? Kto się skusi?

Łucja

Przelicznik